Testowałem AirPods Pro przez ostatnie 2 tygodnie, by sprawdzić, jak długo faktycznie działają na jednym ładowaniu. Spoiler alert – Apple nie kłamie w specyfikacji, ale rzeczywisty czas pracy zależy od wielu czynników. Poniżej znajdziesz szczegółowe wyniki moich testów w różnych scenariuszach użytkowania.
Spis treści:
Przykładowe zużycie baterii podczas słuchania muzyki
W trakcie słuchania muzyki ze średnią głośnością (około 50%) i włączonym ANC (aktywna redukcja szumów), AirPods Pro wytrzymały średnio 4,5 godziny ciągłego użytkowania. To wynik zbliżony do deklarowanych przez Apple 4,5-5 godzin. Warto zauważyć, że przy wyłączonym ANC czas ten wydłużył się do około 5,5 godziny. Głośność odtwarzania ma znaczący wpływ na żywotność baterii – przy 80% głośności czas pracy skrócił się o około 45 minut.
Rozmowy telefoniczne
Podczas prowadzenia rozmów telefonicznych bateria rozładowuje się szybciej niż przy słuchaniu muzyki. W moich testach AirPods Pro wytrzymały średnio 3,5 godziny ciągłych rozmów z włączonym ANC. Bez ANC czas ten wydłużył się do około 4 godzin. Warto pamiętać, że na czas pracy podczas rozmów wpływa również jakość połączenia – słabszy sygnał może powodować szybsze rozładowywanie się baterii.
Etui ładujące
Etui ładujące zapewnia dodatkowe 19-24 godziny słuchania muzyki, w zależności od używanych funkcji. W praktyce oznacza to, że możesz naładować słuchawki około 4-5 razy, zanim będziesz musiał naładować samo etui. Pełne naładowanie pustych słuchawek w etui zajmuje około godziny. Funkcja szybkiego ładowania działa zgodnie z deklaracjami – 5 minut w etui wystarcza na około 1 godzinę słuchania muzyki.
Czynniki wpływające na żywotność baterii
Na podstawie przeprowadzonych testów zidentyfikowałem główne czynniki wpływające na czas pracy baterii: głośność odtwarzania (im wyższa, tym krótszy czas), używanie ANC (skraca czas o około 1 godzinę), temperatura otoczenia (w niskich temperaturach bateria rozładowuje się szybciej), wiek słuchawek (z czasem pojemność baterii maleje) oraz rodzaj wykonywanych aktywności (rozmowy telefoniczne zużywają więcej energii niż słuchanie muzyki).